FunHouse

Ostatnio cierpię na brak czasu na robienie własnych ilustracji, ale wczoraj w końcu zabrałam się za nową pracę.. którą w sumie można podciągnąć pod jutrzejszy Dzień Dziecka.. :D 

//nareszcie zmieniłam wygląd bloga.. już od tygodni się za niego zabierałam.. i teraz czuję się tutaj znowu dobrze :)

  

pozdrawiam, alex

Flashback

Dzisiejszy post ma charakter sentymentalny :D ..w tym tygodniu zorientowałam się, że dokładnie 26 maja 2010 roku założyłam blog alexowo ..nie pomyślałabym, że tak długo uda mi się go prowadzić.. i tym samym systematycznie wciąż tworzyć nowe prace.. ;) dzięki, że tu jesteście - bo wiadomo, że bez Was -odbiorców moje twory byłyby niczym :) Dla mnie każda praca.. czy lepsza czy gorsza niesie za sobą jakieś wspomnienia i to jest fajne ;) Poniżej małe przypomnienie ostatnich 3 lat (nie dałam rady wrzucić wszystkich rysunków, bo jest ich ok. 150 nie licząc tych na zlecenia/zamówienia) xF

A niżej tzw szybkie bazgroły ze szkicownika..  

TearMeApart

Lisek chytrusek i tajemnice, które nad nim ciążą.. + nowy kawałek Queens'ów jako moja najnowsza miłość. 

//zmieniłam adres mejlowy! do wszystkich piszących do mnie, teraz piszcie na alexowo@interia.pl ;) pozdrawiam, alex

Lucid Dreaming

'Sen na jawie' //Bazując na jednym z wielu moich pokręconych snów, rysunek w dwóch odsłonach -dobrej, kolorowej.. i ciemnej, tej złej..? 'ciała astralne, sny na jawie.. takie fascynacje..' //Poniżej fotki z majówki.. pomimo braku pogody i tak było jedwabiście. A jedno miejsce to zapamiętam i na pewno jeszcze do niego wrócę ;)

  pozdrawiam, alex

Flowers

Początek maja sprawił, że wsiąkłam na jakiś czas.. odpoczywałam od rysunku, internetu oraz wielu innych rzeczy :) Wczoraj późnym wieczorem dokończyłam pracę, która leżała już w skanerze długi czas i czekała na swoją kolej.. //Pomimo ogólnej mroczności tej pracy to mam wyśmienity humor :F nie wiem czemu zawsze jak mam dobry nastrój to wychodzą mi takie smuty na ilustracjach :F 

"From my rotting body, flowers shall grow and I am in them that is eternity"  E.Munch

pozdrawiam, alex