Wiosna już jest co mnie bardzo cieszy, dzisiaj u nas może nie ma wiosennej pogody ale nie ma co narzekać bo jutro będzie lepiej :P Do świąt już coraz bliżej, więc u mnie od wczoraj zaczęły się wiosenne porządki - może trochę przesadziłam ale wczoraj wyjęłam już buty letnie a wszystkie zimowe rzeczy wyniosłam na strych:P A po niedzieli czekają na mnie okna, wrrrr - moje biedne pazurki :P
O prządkach by było tyle, a teraz pora przedstawić dzisiejszą bohaterkę dnia :) Pomadka z Avonu Ultra Color o kolorze Poppy Pink. Od kilku miesięcy powróciłam do regularnych zamówień z tej firmy i jestem mile zaskoczona niektórymi produktami.
Zacznijmy od opakowania, które jest wykonane z mocnego czarnego plastiku - napisy jak na razie są na swoim miejscu, więc jest dobrze. Dodatkowo pomadka zapakowana była w tekturowy kartonik, na którym znalazły się podstawowe informacje.
Pomadka ma delikatny, słodkawy zapach który znika po kilku minutach od aplikacji.
Aplikacja pomadki jest bezproblemowa, lekka konsystencja przypominająca błyszczyk bardzo nam ułatwia nałożenie jej już przy pierwszym pociągnięciu. Jestem również wielką fanką kształtu pomadki, ściętej z jednej strony - dzięki czemu nie mam problemu z jej kształtem później.
Ja wybrałam przepiękny odcień różu o nazwie Poppy Pink - wygląda genialnie:) Pomadka nie wysusza ust a wręcz przeciwnie nawilża je niczym balsam. Pomadka bardziej mi przypomina błyszczyk, ponieważ nie jest tak bardzo napigmentowana jak inne jej koleżanki, jednak akurat w tym przypadku jest to na plus- ponieważ przez to jest lżejsza.
Na ustach prezentuje się bosko- zresztą sami zobaczcie :) Bardzo zaskoczyła mnie jej trwałość, myślałam że ze względu na jej błyszczykową konsystencję będzie ona nietrwała, natomiast na ustach utrzymuje się kilka godzin. Wypróbowałam ją w Holandii w dość ekstremalnych warunkach i uwierzcie mi jedna aplikacja wystarczyła mi na kilka godzin spacerowania po mieście :) A jeśli już schodzi z ust to bardzo równomiernie, nie zostawia brzydkiej różowej obwódki która wygląda śmiesznie :P
Jestem mile zaskoczona tym produktem, tym bardziej że jest to moja pierwsza pomadka z tej firmy - ale na pewno nie ostatnia bo cena też zachęca do jej zakupu - około 15 zł.
A wy lubicie pomadki z Avonu, jeśli tak to jakie polecacie bo na pewno skuszę się na następne :)
Buziaki:*