Ostatnio zagościła u mnie nowość z benefiu, tyle się naczytałam różnych opinii o tym produkcie,że postanowiłam sprawdzić co to za cudo. Watts up to rozświetlacz w kolorze szampana posiada z drugiej strony aplikator, który umożliwia rzeźbienie kości policzkowych
Ma bardzo fajne opakowanie, jest to rozświetlacz w sztyfcie, bardzo aksamitny.
Jedno pociągnięcie pędzlem nadaje piękny efekt rozświetlenia.
Jedno pociągnięcie pędzlem nadaje piękny efekt rozświetlenia.
Produkt zawiera bardzo drobno zmielone, srebrzyste drobinki, przepięknie odbijające się w świetle.
I co ważne nie mieni się drobinkami tylko daje efekt naturalnego rozświetlenia, niestety jego cena jest oszałamiająco wysoka 149 zł. :( jednak z całą odpowiedzialnością polecam ten produkt!!!
niestety ciężko na zdjęciu uchwycić effekt rozświetlenia, jeszcze mam niezbyt ostry aparat ale może troszkę widać
A na koniec słodkości od Vichy jest to wygrana w konkursie
woda termalna, płyn micelarny i krem idealia bardzo bardzo super produkty,
Vichy ma jakąś fajną promocje w wybranych aptekach, jednak pewnie u mnie nie będzie
W wybranych aptekach przy zakupie produktów do pielęgnacji twarzy (kremy, serum) otrzymacie ekskluzywną kosmetyczkę z próbkami i mini-produktami i katalogiem Vichy w prezencie.
W wybranych aptekach przy zakupie produktów do pielęgnacji twarzy (kremy, serum) otrzymacie ekskluzywną kosmetyczkę z próbkami i mini-produktami i katalogiem Vichy w prezencie.
a wy jakich rozświetlaczy używacie?