Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dream in Color. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dream in Color. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 maja 2018

Boho Bella



Znowu zdecydowałam się na test!

Zupełnie nie wiem, czemu właściwie lubię testować wzory. Stresuje mnie presja czasu i konieczność zrobienia zdjęć w terminie, czasami we wzorze jest błąd (wszak to test, ma na celu odnalezienie ich i wyeliminowanie) i trzeba czekać na poprawki... Więc w sumie nie powinnam chyba testować. A jednak, kiedy któraś z lubiamych przeze mnie projektantek planuje testować nowy wzór, nie mogę się powstrzymać.

Tym razem testowałam sweter autorstwa Pauli Wiśniewskiej. Wcześniej jakoś nie przemówił do mnie żaden z jej swetrowych wzorów, ale tym razem byłam na tak. Problem pojawił sie jednak przy wyborze wełny. Kupiłam sobie pięknego ciapatego singla od Cosmic Strings z zamiarem użycia go do tego swetra, zanim jeszcze Paula pokazała prototyp. Włóczka fantastyczna, bardzo przyjemne kolory, ale... Wydziergałam karczek i byłam coraz mniej przekonana, że włóczka i wzór do siebie pasują... Sami zobaczcie:


Niby fajnie, ale to jednak nie to. Więc wersja pierwsza poszła do sprucia a ja zastanawiałam się, czy kupić inną wełnę, czy wykorzystać coś z zapasów. 

Zdecydowałam się na Jilly od Dream in Color w kolorze Chili. Wełnę kupiłam bardzo dawno temu od Chmurki, z przeznaczeniem na zupełnie inny sweter...(trudno, będę go musiała zrobić z czegoś innego). Po pracy nad Bellą żałuję, że nie mam więcej Jilly w zapasach. Mimo tego, że to singiel, nie filcowala się w trakcie pracy, mam nadzieję, że na swetrze również nieprędko pojawią się znamiona użytkowania, takie jak kulki i zmechacenie. Nie pojawiają się na mocno eksploatowanej chuście, więc jestem pełna optymizmu. 

Do testu wybrałam rozmiar 4, sweter o rozmiar mniejszy miałabym mocno dopasowany. Myślę, że też wyglądałby korzystnie, ale obecnie czuję się bardziej komfortowo w luźniejszych udziergach. Być może kiedyś zdecyduję się wydziergać Bellę w mniejszym rozmiarze, bo to przepiekny sweter, który sam się robi, gdyby nie prucie dałabym radę zrobić go w dwa tygodnie!

Zapraszam do oglądania zdjęć i dziergania:




Zbliżenie na koronkę, prezentuje sie pięknie!



Dane techniczne:
Włóczka: Jilly od Dream in Color w kolorze Chili
Druty: 3,5mm, 3,25mm

niedziela, 22 kwietnia 2018

Dream cardigan

W przerwie między różnymi testami udało mi się ukonczyć kardigan, o którym od dawna marzyłam, z dawno zakupionej i zalegającej wełny oraz udalo mi się zdobyć zdjęcia. Jest to o tyle ważne, że preferuję nie nosić nowych udziergów przed sesją zdjęciową, a temu swetrowi trudno się oprzeć.

Wzór spodobał mi się od razu, dodatkowo zachwyciło mnie wykonanie Aaire, które miałam okazję podziwiać na żywo. Oczywiście nie mogłam zdecydować się na kolor ani wełnę, wydawało mi się, że wygląda dobrze tylko w oryginale, tak jak zrobiła projektantka, w kolorze białym, w jednolitym kolorze. Prawdopodobnie wzór kupiłam sobie przy okazji jakiejś promocji i tak sobie leżakował. 

Pewnego dnia doszłam do wniosku, że natychmiast potrzebuję wydziergać sobie żółty sweter, najlepiej dość obszerny, do sukienek do pracy. Zajrzałam więc do mojego magazynu włóczkowego. Znalazłam Smooshy od Dream in Color, kupione wieki temu z myślą o kardiganie własnego projektu. Niestety wełna czekała długo, bo nie wiedziałam, jak właściwie ma wyglądać kardigan, który chcę zaprojektować.




Szybko podjęłam decyzję, że ta wełna czeka na właśnie ten projekt, nieważne, że jest cieńsza niż zalecana we wzorze i mialam problem z podjęciem decyzji, który dziergać rozmiar, żeby osiągnąć oczekiwany efekt - idealną ilość luzu, właściwe dopasowanie rękawów oraz właściwą szerokość dekoltu. Nie wyszło do końca tak jak chciałam, ale i tak jest to obecnie mój ulubiony sweter. Aż szkoda, że przyszła wiosna i nie bardzo mogę w nim chodzić na codzień.

Jednym z powodów do zadowolenia z tego swetra, oprócz jego urody, jest wykończenie całości do jakiego się zmobilizowałam i jakie zrealizowałam dość szybko, nie pozwalając, żeby wisiał do jesieni w szafie bez guzików. Podszyłam listwę guzikową tasiemką, w podobny sposób udało mi się zabezpieczyć listwę po stronie dziurek. Jestem zachwycona efektem, planuję zrobić to samo w kardiganach wydzierganych dawno temu, w których listwa guzikowa nieustannie mnie irytuje, bo nie trzyma fasonu.

Myślę o wydzierganiu tego swetra ponownie, tym razem z wełny o zalecanej grubości. Świetnie wygląda, świetnie leży, jest super wygodny w użytkowaniu.









Dane techniczne: 
Wzór: Rhilea by Suvi Simola, do nabycia na Ravelry
Włóczka: Smooshy, Dream in Color, nabyta wieki temu u Chmurki, niestety już niedostępna. :(
Druty: 3,5 mm